Według badań przeprowadzonych przez Otodom, najważniejszym czynnikiem zapewniającym poczucie szczęścia w okolicy zamieszkania, są kryteria ekologiczne – tak wskazało 40% ankietowanych[1]. Do najistotniejszych z nich należą ogólnodostępne tereny zielone, brak hałasu czy czyste powietrze. Właśnie dlatego, szczególnie rodziny z dziećmi, poszukują mieszkań poza centrami największych miast, coraz częściej w tzw. miastach satelickich aglomeracji. Duże znaczenie ma także fakt, że znajdujące się tam lokale są tańsze. Doskonałymi przykładami są „sypialnie” Warszawy, takie jak Milanówek.
Rodzinne miasto tuż pod stolicą
Milanówek, fot. materiały prasowe
Potencjał Milanówka stale rośnie. Jego kameralny charakter sprawia, że coraz więcej osób, chcących, na przykład z powodu założenia rodziny, zmienić miejsce zamieszkania, kieruje swój wzrok w stronę tego miasta. Choć znajduje się ono niecałe 30 kilometrów od dzielnicy Warszawa Włochy, ma całkowicie odmienną charakterystykę przestrzenną. Osoby, które zdecydowały się tam kupić mieszkanie, mogą w dalszym ciągu korzystać ze wszelkich udogodnień, jakie ma do zaoferowania stolica, a jednocześnie uciec od wielkomiejskiego zgiełku. W dzisiejszych czasach to atut nie do przecenienia,
mówi Jacek Wesołowski, Dyrektor Zarządzający Trei Real Estate Poland.
Milanówek, fot. materiały prasowe
Wysoki komfort za mniejszą cenę
Obecna sytuacja na polskim rynku nieruchomości mieszkaniowych jest wymagająca. Wiele osób, chcących kupić własne lokum, decyduje się na obniżenie swoich wymagań związanych z metrażem czy komfortem na rzecz niższej ceny. Jednak przy podejmowaniu decyzji warto rozważyć możliwość skorzystania z ofert lokali znajdujących się nieco dalej, na przykład od miejsca zatrudnienia, zwłaszcza że w dalszym ciągu wiele osób realizuje swoje obowiązki służbowe w formie zdalnej lub hybrydowej. W cenie apartamentu znajdującego się w Warszawie, możemy bowiem nabyć nieruchomość zdecydowanie większą i bardziej komfortową w ośrodku satelickim. Ten trend zyskuje na znaczeniu, co obserwujemy, widząc stale rosnący popyt na naszą inwestycję, którą realizujemy na „Berlinach” w Milanówku,
dodaje Jacek Wesołowski.
Relacje i wspólnota
Poczucie wspólnoty doceniają głównie rodziny z dziećmi, dla których integracja z sąsiadami przekłada się na wieloaspektowe poczucie komfortu, a także bezpieczeństwa. To kolejne wyróżniki charakterystyczne dla mniejszych miast – w dużych aglomeracjach tworzymy anonimowe społeczności, a nierzadko nawet nie rozmawiamy z sąsiadami,
podsumowuje Jacek Wesołowski.
Milanówek Zdrój, fot. materiały prasowe