Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. W tym okresie w naszych kuchniach królują jaja. Wykorzystujemy je nie tylko do świątecznych potraw, ale także do tworzenia ozdób i pisanek, które udekorują stoły. To wyjątkowy czas, gdy jajo jest bohaterem naszego menu. Warto z tego korzystać, bo to prawdziwe superfoods, które dostarcza nam samych wartościowych składników. Jednak często pojawiają się pytania: czy kolor skorupki ma znaczenie? Czym je farbować? Co zrobić, gdy nie wykorzystamy wszystkich świeżych jaj? Ile możemy ich zjeść w czasie świąt?
Na Wielkanoc białe
Wielkanoc to czas, gdy szczególnie wzrasta zainteresowanie białymi jajami. Niewątpliwie lepiej prezentują się one przy świątecznych dekoracjach i łatwiej farbują się na różnorodne kolory. Tradycyjnie to właśnie białe jajo powinno przywoływać skojarzenia z sielskością, czy naturalnością. Pomimo obiegowej opinii białe oraz brązowe jaja są równie pyszne i zdrowe
– podkreśla Barbara Woźniak, Pełnomocnik Zarządu Ferm Woźniak, właściciela marki Zdrovo.
Kolorowe pisanki? Naturalnie!
- Brązowy – esencja z herbaty, świeże łupiny orzecha włoskiego lub duża ilość łupin z cebuli, a także mocny wywar z kawy.
- Czerwony – owoce czarnego bzu, łuski czerwonej cebuli, suszone jagody, kwiaty hibiskusa z kilkoma kroplami cytryny, wywar z buraków z kroplą octu.
- Fioletowy – owoce czarnego bzu, płatki ciemnej (czarnej) malwy.
- Granatowy – wywar z hibiskusa i szczypty sody oczyszczonej, pokrojone liście czerwonej kapusty z kilkoma kroplami octu.
- Niebieski – borówka czarna, borówka amerykańska.
- Pomarańczowy – dynia, sok z marchwi z kroplą octu.
- Różowy – rozcieńczony sok z buraka (im bardziej rozcieńczony, tym jaśniejszy da kolor).
- Zielony – szpinak, szczypiorek, suszone kwiaty fiołka, młoda trawa, pokrzywa.
- Złoty – wywar z kwiatków nagietka i kurkumy, łupiny orzecha włoskiego i łupiny cebuli (łupin cebuli musi być trochę więcej niż łupin orzecha).
- Żółty – curry, kurkuma, rumianek, suche łupinki cebuli.
Jaja mają swoją naturalną powłokę, która chroni je przed dostępem mikroorganizmów i gwarantuje świeżość. Podczas gotowania ta naturalna powłoka jest zmywana, pory się otwierają i w tym czasie wnika barwnik, następnie pory się zamykają. Dlatego w warunkach domowych warto postawić na naturalne sposoby farbowania. Jednak jeśli zależy nam na bardziej profesjonalnym efekcie, to korzystajmy jedynie z przetestowanych, atestowanych barwników spożywczych
– dodaje Barbara Woźniak.
W Święta nie marnuję
Nie marnujmy potencjału jajek. Ugotowane można przechowywać w lodówce przez kilka dni. Dobrze jest dorzucić je do sałatek, będą doskonałym źródłem białka, wymieszane i zmiksowane z jogurtem oraz chrzanem stworzą gęsty sos, który przyda się do warzywnej czy mięsnej zapiekanki. Nadmiar surowych jajek zawsze warto zamrozić. Koniecznie jednak osobno żółtka i białka. Całego jajka nie ma sensu wkładać do zamrażarki, bo trudno je będzie potem wykorzystać. Rozmrożone białka można ubić i upiec z nich bezę, z żółtek zrobić krem albo zwykły budyń
– podkreśla Sylwia Majcher, eksperta Zero Waste i autorka książek o niemarnowaniu.
Przy świeżych jajach bardzo ważny jest sposób ich przechowywania. Dlatego warto podkreślić, że jaja trzymamy w lodówce, a nie na jej drzwiach. Zalecana temperatura to od 0 do +5°C. W takich warunkach jaja zachowują przydatność przez okres nawet dwóch miesięcy
- dodaje Barbara Woźniak.