Komentarz ekspercki
Producenci jaj z Wielkiej Brytanii zmagają się z kryzysem. Drastycznie spadła rentowność – koszty produkcji są wyższe od cen, które otrzymują od sieci handlowych, z którymi współpracują – tamtejsze warunki rynkowe grożą tymczasowym zatrzymaniem produkcji lub całkowitym wykluczeniem producentów z rynku. W Polsce powinniśmy przyglądać się tej sytuacji z uwagą, kolektywnie pracując nad tym, żeby analogiczna sytuacja nie miała miejsca na rodzimym rynku. Biorąc za przestrogę sytuację brytyjską, spoglądamy na inne kraje. Inaczej sytuacja wygląda w Azji, gdzie rynek produkcji jaj kwitnie od początku pandemii. Mimo spadku konsumpcji, po dwóch latach wzrósł w tym roku rynek także w Izraelu, gdzie od niedawna mamy możliwości eksportowe. Izrael jest także dobrym przykładem podejścia do zakazu chowu klatkowego – wprowadzając nowe regulacje przy braku dofinasowania ze strony Państwa, zadbano o takie zaplecze czasowe, żeby biznes miał szansę się na tę zmianę przygotować.