Obecnie w Polsce 58 200 dzieci[1] jest wychowywanych w rodzinach zastępczych lub rodzinnych domach dziecka. Rodzinna piecza zastępcza, zapewniająca poczucie bezpieczeństwa i bliskości, to najlepsza forma opieki dla dzieci, które nie mogą mieszkać ze swoimi biologicznymi rodzicami. Niestety ponad 1600 dzieci, wciąż pozostaje pod opieką rodzin biologicznych, które zostały uznane przez sąd za nieodpowiednie lub wręcz niebezpieczne. Dlaczego? W Polsce wciąż brakuje rodzin zastępczych.
Sytuacje, kiedy dziecko zostaje w przemocowym domu zdarzają się w Polsce często. Przyczyną jest po prostu brak miejsc w rodzinach zastępczych i domach dziecka. W miastach, w których takie sytuacje nie występują jak np. w Łodzi często odbywa się to kosztem warunków w przepełnionych placówkach opiekuńczo-wychowawczych, w których przebywają dzieci. Niestety w stosunku do rosnących potrzeb, rodzin zastępczych jest wciąż za mało. A to oznacza, że interwencyjne ośrodki opiekuńczo-wychowawcze, w tym m.in. domy dziecka dla małych dzieci, są przepełnione,
mówi Damian Pacześniak, Członek Zarządu Fundacji DOBROdzieje się.
Piecza zastępcza w liczbach
Co zrobić, aby rodzin zastępczych było więcej?
W tym momencie najstarsze dzieci i najmłodsza „Kluska” korzystają z poradni okulistycznej. Buba, czyli Michalina chodzi do poradni pulmonologicznej z podejrzeniem astmy. Korzystamy również z pomocy psychologa, zwłaszcza kiedy przychodzą do nas nowe dzieci lub tak jak teraz, gdy mają wrócić do rodziny biologicznej. Myślę, że rodzinom zastępczym przydałyby się naprawdę dobre szkolenia i superwizje. Niestety często nowi rodzice zastępczy myślą, że dziecko uleczą samą miłością, a to nie zawsze działa i zostaje rozczarowanie. Myślę, że im lepiej jesteśmy wyedukowani w temacie traumy i wszelkich zaburzeń, z którymi być może będziemy musieli się zmierzyć, tym lepiej będziemy funkcjonować,
mówi Anna Krulak-Leszczyńska, mama zastępcza czwórki dzieci.
Nasz kilkuosobowy zespół przy ogromnym zaangażowaniu wolontariuszy i darczyńców gromadzi fundusze na pomoc rodzinom zastępczym m.in. organizując wydarzenia charytatywne. Dzieci i rodzice otrzymują wsparcie również dzięki naszej współpracy z dużymi firmami, małymi przedsiębiorcami, a także osobami prywatnymi. Obecnie rozpoczynamy kampanię społeczną Dzieci czekają w kolejce po bezpieczny dom, która pomoże nam zwiększyć świadomość na temat niesłychanie ważnej roli, którą pełnią rodziny zastępcze w opiece nad poszkodowanymi dziećmi. Kampania pomoże nam również zbierać środki w ramach 1,5% podatku. Dzięki niej wspólnie będziemy mogli wspierać rodziny zastępcze, by było ich coraz więcej,
mówi Agnieszka Nowicka, Prezeska i Założycielka Fundacji DOBROdzieje się.