W ostatnim czasie szerokim echem w mediach odbiła się informacja o 5-letnim dziecku ze Zgierza, które zadzwoniło na policję, nie mogąc obudzić swoich rodziców, znajdujących się pod wpływem alkoholu. Służby zastały w domu rodzinnym troje dzieci w wieku 5 i 3 lat oraz 10 miesięcy. Okazało się, że są one zaniedbane i głodne. Niestety takich zdarzeń w Polsce pojawia się coraz więcej. W tego typu sytuacjach sąd rodzinny decyduje się na odebranie dzieci rodzicom i przeniesieniu ich – w najlepszym przypadku – do krewnych, ale także do pogotowi opiekuńczych, domów dziecka czy rodzin zastępczych. Często jednak, mimo faktu, iż sąd uznaje daną rodzinę biologiczną za nieodpowiednią lub nawet niebezpieczną, dzieci pozostają pod jej opieką. Dlaczego? Rodzin zastępczych jest niestety za mało, a placówki opiekuńcze są przepełnione. Dlatego tak ważne jest, aby zarówno z poziomu systemowego, jak i indywidualnego wspierać rodzinną pieczę zastępczą. W wielu przypadkach jest to jedyna nadzieja dla dzieci w potrzebie. Opowiada o tym Agnieszka Nowicka, Prezeska i współzałożycielka Fundacji DOBROdzieje się.
Agnieszka Nowicka, Prezeska i współzałożycielka Fundacji DOBROdzieje się:

Agnieszka Nowicka, Prezeska i współzałożycielka Fundacji DOBROdzieje się.