Polacy tęsknią za przejrzystością gotówki w portfelu, ale potrzebują czasu i polityki małych kroków, aby, dla wygody, dać kredyt zaufania stronom trzecim powierzając im swoje dane. Banki poszukują sposobu na zagospodarowanie nowego obszaru działania po wejściu w życie PSD2 czując, że stopniowo konkurencja ze strony podmiotów niebankowych będzie tu rosła. Wygrają ci, którzy zapewnią klientom większe poczucie komfortu i pozytywne doświadczenia.
Ewolucja oferty banków
Kwestia zaufania - podstawowy czynnik rozwoju otwartej bankowości
Największego potencjału rozwoju upatruje się w aplikacjach pozwalających sprawnie zarządzać środkami zlokalizowanymi na wielu kontach. Jedna historia i jeden interfejs dla całego wirtualnego majątku będą wymagały jednej, kluczowej wartości: kredytu zaufania dla stron trzecich. To im bowiem klient ma powierzyć swoje dane.
Tomasz Rokita, odpowiadający w Diebold Nixdorf za sektor bankowy
Tomasz Rokita, odpowiadający w Diebold Nixdorf za sektor bankowy
Cyfrowe ryzyka
Jedno jest pewne: otwarcie bankowości to kolejny impuls dla banków, aby holistycznego podejść do tematu doświadczenia konsumenta, tego, co my nazywamy cyfrową bliskością — bez względu na to, czy chodzi akurat o obsługę on-line czy off-line. Osobną kwestią jest zapewnienie odpowiednich zabezpieczeń i ustanowienie jednolitych standardów dla aplikacji, takich, aby klient mógł być pewny pieniędzy na koncie tak, jak gotówki w portfelu.
Tomasz Rokita, odpowiadający w Diebold Nixdorf za sektor bankowy
[1] PSD2 i Open Banking, Ewolucja czy rewolucja? KPMG, Marzec 2019